17 maja 2024
Sprzęt Hi-Fi 17 kwietnia 2022

Recenzja głośnika HS1650 firmy Acoustune. Gorzka ciemna czekolada

Są takie słuchawki, które zapadają w pamięć. Opowiem Ci o nich. Dla mnie młoda japońska marka Acoustune była interesująca od samego początku, przesłuchałem prawie całą ich ofertę. Z wyjątkiem tego modelu. A teraz wreszcie doszło do naszej znajomości. Wydaje się, że dzieje się tak w przypadku, gdy słuchawki wywołują bardzo sprzeczne uczucia, ale z tego powodu zapadają w pamięć bardziej niż inne. Teraz porozmawiamy bardziej szczegółowo.

Pakowanie, opakowanie, wygląd

Pudełko jest dość duże i solidne, wewnątrz znajduje się duża metalowa obudowa z zamkiem. Wspaniała rzecz dla audiofila, jak dla mnie można w nim przechowywać różne bezobsługowe akcesoria. Ale przejdźmy do rzeczy. W zestawie: lekkie etui z magnesem, a magnes jest dość ciasny, co jest rzadkością, 6 par silikonowych poduszek słuchawki, 2 pary podwójnych jodełek, para pianek i dwa materiałowe uchwyty na przewody.
Obudowy słuchawek są aluminiowe, nieco duże i zauważalnie ciężkie. Projekt jest bardzo ciekawy, a wykonanie świetne. Mnie osobiście przypominał on styl steampunkowy. Ważniejszy jest jednak komfort dopasowania. Wewnętrzna strona futerałów jest ergonomiczna, wszystkie krawędzie są zaokrąglone, dlatego nikt nie powinien mieć z tym problemów. Tak czy inaczej, Japończycy wykazali się dbałością o szczegóły. Osobiście nie podobała mi się jedynie zbyt krótka rura dźwiękowa, a ponadto słuchawki są bardzo wrażliwe na zmianę końcówek. Ostatecznie zdecydowano się na model Spinfit. Jest to jednak kwestia indywidualna, polecam wypróbowanie.
Dostarczony kabel z posrebrzanej miedzi OFC jest ośmiożyłowy, gruby, ściśle spleciony. Moim zdaniem wystarczająco dobrze. Nie ma tu żadnych uchwytów, ale dzięki odpowiedniej wadze przewód jest posłusznie utrzymywany na miejscu. Złącza MMCX są również posrebrzane i mam kilka pytań na ich temat. Mimo że połączenie nie zostało utracone, a obudowy słuchawek nie odrywają się od przewodu, złącze w złączu zwisa jak ołówek w szklance. Nie jestem pewien, jak trwały będzie ten zestaw, ale podczas całego mojego aktywnego użytkowania nie odnotowałem żadnych zakłóceń dźwięku.
O kierowcach. Mamy dynamometry z pojedynczym napędem. Komora akustyczna jest w tym przypadku wykonana z mosiądzu, a do produkcji membrany wykorzystano cienką warstwę nowej generacji membrany Forth firmy Myorthx, która zapewnia zwiększoną rozdzielczość.


Wydajność i kompatybilność

  • - Zakres częstotliwości HS1650 wynosi od 10Hz do 25kHz.
  • - Czułość 110dB.
  • - Impedancja wynosi 24 omy.

Dobrze zrównoważona charakterystyka częstotliwościowa. Nie dla nietoperzy, ale dla ludzi. Impedancja słuchawek nie jest zbyt wysoka, więc nie wymagają one szczególnie mocnego wzmacniacza. Z obserwacji mogę jednak powiedzieć, że trzeba będzie się z nimi nieźle pobujać, tanie odtwarzacze nie dadzą tu rady. Prawie nie ma hałasu w tle.

O dźwięku

Główne testy przeprowadzono z odtwarzaczami Questyle QP1R i Questyle QP2R.
Jeśli więc, tak jak ja, lubisz słuchawki, które wyróżniają się na tle innych, posłuchaj uważnie. Ten model jest zachwycający i niezapomniany. W swojej klasie jest silnym graczem. Boisko jest wyraźnie zaprojektowane tak, aby wywołać efekt "wow". A ja miałam jedną. Tylko ze znakiem minus. A po kilku godzinach znów zapragnąłem tego dźwięku. I jeszcze raz. Sprawia, że mam ochotę na gorzką, ciemną czekoladę. Albo nikotyna. Nie słodkie, ale otrzeźwiające.
HS1650 gra szczegółowo, precyzyjnie i bardzo interesująco. Dźwięk jest szczery, bez ospałości i rozmycia. Kontury poszczególnych części są kontrastowo zarysowane. Kolejną dużą zaletą jest doskonałe podłoże. Melodia brzmi śmiało i spójnie.
Bas jest zwarty i perkusyjny, ilościowo umiarkowany. Jeśli chodzi o szybkość i kontrolę, to jest to czwórka. Jednak subwoofer w tych utworach, w których jest dobrze przepisany, gra po prostu wspaniale.
Średnie częstotliwości są nieco pogorszone, ale są szczegółowe i bogate. Nie będę się nawet wypowiadał na temat rozdzielenia instrumentów, jest to aż nadto oczywiste. Wstrząsy wtórne mają odpowiednią objętość i kompletność. Dużo czasu zajęło mi zrozumienie, w jaki sposób te słuchawki łączą niezakłócone szczegóły z muzykalnością i śpiewem. Zazwyczaj model ten ma charakter techniczny lub emocjonalny. Wtedy uświadomiłem sobie, że jest tu długość notatek. Dźwięk wydaje się być szybki, ale moje ucho, przyzwyczajone do urządzeń wielodrożnych, wychwyciło pewne spowolnienia. Przemawia to za przekazaniem piękna muzyki. A jednocześnie mikro niuanse wciąż jeszcze uparcie i frakcyjnie się rozpadają.
Teraz o wadach. Wada numer jeden - barwy pachną metalem. Syntetyczność jest szczególnie widoczna przy muzyce na żywo. Nie jest to krytyczne, ale zauważalne. Wada numer dwa - jest to suchość, szorstkość i agresywność. To może być męczące. Scena jest imponująco szeroka, ale przeciętna pod względem głębokości.
Kontrowersje budzą wysokie częstotliwości. W dolnych partiach szczytowych występuje lekki szczyt, który może być szczytowy, jeśli użytkownik jest wyczulony na ten zakres. Odcina się najwyższe wierzchołki. Z tego powodu słuchawki nie są wymagające w stosunku do materiału, ale w przypadku muzyki akustycznej chciałbym, aby tony wysokie były nieco bardziej intensywne.