17 maja 2024
Sprzęt Hi-Fi 5 listopada 2021

Recenzja JBL One Series 104 BT | Wrażenia z użytkowania moich nowych monitorów

Najbardziej wartościowe opinie to te, które są prawdziwymi doświadczeniami z życia. To znaczy, że wziąłem do ręki urządzenie, używam go od dłuższego czasu i zabieram głos. Tak więc, z dniem dzisiejszego przeglądu, uruchamiam sekcję Doświadczenia operacyjne Maksymiliana Maksymiliana. Są to urządzenia, które osobiście kupiłem dla siebie i mam o nich wiele do powiedzenia. Dziś o najtańszych monitorach aktywnych od JBL - 104, a mam też wersję bluetooth!

Zawartość opakowania

Monitory dostarczane są z kablem interkonektowym i kablem mini-jack do podłączenia do źródła dźwięku. Do podłączenia do sieci elektrycznej dostępny jest kabel zasilający.

Projektowanie i ergonomia

Pierwszym powodem, dla którego chciałem mieć te monitory był ... nie, nie design i ergonomia. Czynnikiem tym była cena - była zbyt niska jak na profesjonalne rozwiązanie. Ale tak, wygląd też mi się podobał. Głośniki są szalenie wszechstronne, schludne i uzupełniają moje środowisko pracy w domowym studio. Generalnie dla mnie domowe studio to miejsce, w którym wszystko musi być na swoim miejscu, piękne i funkcjonalne. A te dwa czarne jajka są właśnie takie! Przy okazji, te jajka mogą być albo czarne, albo białe. Jeden z nich jest aktywny, ma w sobie wzmacniacz i wszystkie elementy sterujące - przycisk zasilania, przełączanie źródeł, wskaźnik statusu i regulację głośności. Chodzi o ten lewy. Ten prawy jest sierotą, bez żadnych guzików.

Podłączenie do źródła dźwięku można wykonać za pomocą złącza zbalansowanego TRS lub niezbalansowanego RCA. Dziwnym rozwiązaniem w przypadku głośników monitorowych jest obecność Bluetooth. Ale jest, a ja nawet czasem puszczam muzykę ze smartfona, gdy nie chce mi się otwierać laptopa i włączać wzmacniacza. Jaki wzmacniacz - zapytacie? I właśnie o tym będziemy teraz rozmawiać!

Dźwięk

Tak się składa, że zamówiłem moje JBL 104 BT, nawet ich nie słuchając. Wiecie jak to jest - szewc bez butów, który testuje wiele urządzeń i wie co gra, ale jak to sobie załatwić: "ay karoche, nie ma czasu słuchać, jedź i jedź! I tu już wiedziałem, że trafiłem w dziesiątkę, ale jakie było moje zdziwienie, gdy podłączyłem głośniki i... przeraził mnie dźwięk! No jakoś blado i sucho JBL Charge wydaje się grać lepiej. Posiedziałem, popłakałem, zrobiłem herbatę i przypomniałem sobie, że słucham ich z iPhone'a przez bluetooth. Wziąłem kabel, podłączyłem go do MacBooka - tatuś! Oh-ho-ho-ho-ho! Jest inaczej! Jest przepiękny i głęboki! A co najlepsze, nie jest wcale suchy, co czasem można spotkać w monitorach. Później wziąłem mój wzmacniacz FiiO K5 Pro i podłączyłem do niego kolumny - i wtedy właśnie doznałem objawienia!

Owszem, model ten jest aktywny z wbudowanym wzmocnieniem 30 W na kanał, ale funkcjonalności DAC-a nie należy w żaden sposób lekceważyć. Dźwięk był przepełniony szczegółami i sprawił, że częściej słucham muzyki przez Tidal. Ale szczerze mówiąc, głośniki brzmią rewelacyjnie nawet z YouTube Music, i nawet tam słychać różnicę bezpośrednio z MacBooka lub przez wzmacniacz FiiO.

Odtwórz

Ale nie dostałem ich do słuchania muzyki, dostałem je przede wszystkim do edycji i pracy z dźwiękiem. I na pewno jest to świetne, niedrogie rozwiązanie do takich celów, jakich szukam - do nagrywania na mikrofonie i słuchania, do łączenia głośności głosu, muzyki i efektów w wideo. Tak, aby czuć się komfortowo oglądając te wszystkie filmy, nie wystarczy podłączyć słuchawki i pracować z nimi, nawet moje Beyerdynamic DT 770 PRO dają bardzo bliski dźwięk i wyraźną lokalizację, czasami po prostu nie można zrozumieć, jak dźwięk będzie słyszany przez widza ze smartfona lub laptopa. Z JBL 104, z drugiej strony, jest bardzo realistyczny. Owszem, to zrozumiałe, że jakość dźwięku będzie inna ze wszystkich źródeł, ale sama lokalność i separacja dźwięku i efektów na monitorach jest doskonale wyeksponowana. Wewnątrz znajdują się 2 przetworniki dla każdego z głośników - współosiowy 118mm woofer oraz 19mm tweeter z miękką kopułką.

To, co wyróżnia te monitory, to fakt, że jest to seria Professional, co oznacza, że już za 180 funtów można usłyszeć profesjonalny dźwięk i otrzymać fajną opcję. 180 to w przypadku zwykłych JBL 104 bez Bluetooth, natomiast JBL 104 BT to już około 250. Nie mogę powiedzieć, że bluetooth jest tutaj istotny, ale czasami używam go, gdy przychodzą goście, aby odtwarzać muzykę w tle. Decyzja należy do Ciebie - zwłaszcza jeśli szukasz profesjonalnego narzędzia do pracy, tutaj Bluetooth może okazać się zbędny.