ANC dociera do TWS, dobre mikrofoniki też, nawet słuchawki Hi-Fi TWS są, ale dla gamingowych TWS to nowość! Przed Wami Epos GTW 270 Hybrid, i tak - to gamingowy TWS. Na jakie platformy są przeznaczone i dlaczego są gamingowe - rozmowa w recenzji.
Zestaw dostawczy słuchawek jest zaskakujący. Wewnątrz jest tyle niezwykłości TWS, że aż kręci się w głowie. Walizka, same słuchawki, jakiś dongle z USB-C, dodatkowe poduszki na uszy, kabel do ładowania, kabel-adapter z USB-C na USB-A, silikonowe etui na dongle.
Zanim przejdę do omówienia wszystkich funkcjonalności, chciałbym poruszyć kwestię wyglądu i funkcjonalności słuchawek. Producent pochodzi z Danii, co miało duży wpływ na zwięzły i zgrabny styl obudowy oraz samych uszu - znakomity i minimalistyczny. Metalowa obudowa jest solidna i wzbudza zaufanie i chłód już przy pierwszym dotknięciu. Słuchawki wykonane są w całości z plastiku, co jest ogromnym podziękowaniem dla producenta, bo słuchanie muzyki w naszym -20 byłoby bardzo trudne.
Na obu słuchawkach znajdują się piny do parowania z etui, widoczne są również, czy to czujnik czy mikrofon po wewnętrznej stronie w okolicach poduszek usznych oraz dwa mikrofony na prawej muszli. Wskaźniki znajdują się na lewym i prawym uchu. Ergonomiczny kształt słuchawek i ich minimalna waga dają dobry komfort użytkowania, a słuchawki pasują jak ulał. Nie podobało mi się dziwne działanie czujnika zbliżeniowego, który uruchamia się dopiero po wyjęciu prawej słuchawki, po czym lewa po prostu przestaje grać, a prawa kontynuuje. Wydaje ci się, że zdjąłeś słuchawki i audiobook się zatrzymał, ale w rzeczywistości wciąż gra - to dziwne. Chłodna obudowa jest zarówno przyjemna w dotyku, jak i doskonale się prezentuje. Jest również bardzo przyjemny w użyciu.
Funkcjonalność
I tak, jak zapewnia producent, najważniejszą rzeczą w tych TWS jest ich gamingowa funkcjonalność. Jakby to były słuchawki gamingowe, które są przeznaczone na niemal każdą platformę. I rzeczywiście, zdajesz sobie sprawę, że nie ma w ogóle gier TWS i to jest idealne rozwiązanie. Siadając do gry na PS5, rozmawiając, nie mając na sobie tego wielkiego zestawu słuchawkowego, lub siedząc w kawiarni i decydując się na grę w Genshin Impact lub Inside na telefonie. To jest jak ohhhh i ahhh.
Ale tak do końca nie jest, bo Epos GTW 270 Hybrid został zaprojektowany przede wszystkim z myślą o Nintendo Switch, które jest u nas dość mało popularne. Dołączony dongle podłącza się do konsoli, paruje i można grać. Dlaczego Switch? Ponieważ będziesz musiał podłączyć się do konsoli, notebooka lub komputera bez portu USB-C za pomocą adaptera. Po podłączeniu przez dongle nie ma lagów w grach, fajnie, ale też nie działają mikrofony - też nie fajnie, jak się komunikować na czatach? A podczas grania w gry na smartfonie przez bluetooth jest opóźnienie, tak jak w przypadku każdego innego TWS. Opcja ta jest świetna do edycji, ponieważ nie ma opóźnienia, co jest bardzo ważne w procesie klejenia.
Wziąłem Switcha do testu i bardzo długo szukałem sensu tych słuchawek, a tak naprawdę niewiele znalazłem. Tutaj masz konsolę, jest etui na słuchawki i jest osobny dongle, który można wsadzić tylko w silikonowe etui. Co to za nonsens? Dlaczego nie ma na niego miejsca w obudowie?
I po tych wszystkich gamingowych bzdurach nawet nie chce się ich słuchać, ale wdzierają się do najwyższego echelonu TWS. Dźwięk, nawet na iPhone 11, jest po prostu wspaniały, na równi z Sennheiser Momentum True Wireless 2 i cholernie dobrze po prostu niweluje wszystkie te dziwactwa gier whizz-bang. Od pierwszego odsłuchu zdajesz sobie sprawę, jak szczegółowe i miękkie jest to brzmienie słuchawek. Przed nimi miałem w teście Devialeta Gemini, które na pewno grają dojrzalej, ale przepaści między Eposami też nie słyszałem. Rozumiesz poziom dźwięku, nie ma sensu opisywać go bardziej szczegółowo, lepiej przyjść do sklepu i posłuchać.
ANC jest, ale producent o tym nie informuje i nie zobaczycie skrótu ANC ani na pudełku, ani na stronie internetowej, co jest dziwne. Dziwne, bo redukcja szumów jest doskonała, na równi z AirPods Pro, nie gorsza, a może nawet lepsza. Ale i tu są niuanse. Tutaj, na przykład, nie można go wyłączyć, jest zawsze aktywny. Tryb przezroczystości jest aktywowany tylko podczas nawiązywania połączenia.
Rewelacji na mikrofonie nie ma, ale całkiem niezły poziom jak na TWS. Zobacz test mikrofonu w recenzji wideo
Odtwórz
5 godzin pracy na baterii i dodatkowe 15 od obudowy może nie zadowolić hardkorowych graczy, ale na większość okazji wystarczy. Ale wydajność jest niższa niż u konkurencji.