17 maja 2024
Sprzęt Hi-Fi 23 września 2021

Top 7 najlepszych bezprzewodowych, pełnowymiarowych słuchawek roku 2020

Jeśli zdecydowałeś się na zakup słuchawek Bluetooth, to obecnie masz do dyspozycji niesamowitą gamę ciekawych modeli. Pełnowymiarowe, bezprzewodowe słuchawki to wciąż doskonały kompromis między wygodą a jakością dźwięku, ponieważ ich forma pozwala na naprawdę poważne przetwarzanie sygnału. A producenci konkurują ze sobą, aby produkować coraz bardziej zaawansowane modele. Najwyższy czas na kompletny ranking tych najlepszych, i to właśnie zamierzam zrobić. Zobaczysz bardzo różne warianty - ze składaną konstrukcją, z inteligentną redukcją hałasu, nieskazitelnie wygodne lub z designem premium, dla graczy, audiofilskie i tak dalej. Podsumowując, oto główni bohaterowie w swoim segmencie. Zwróćcie uwagę i zaczynajmy.

1. Sennheiser Momentum M3 AEBTXL

Złoto w moim rankingu wędruje do słuchawek słynnej niemieckiej firmy Sennheiser. Ten model 2019, moim zdaniem, połączył w sobie to, co najlepsze w muzycznej łączności bezprzewodowej.

Prezentacja i pakiet

Wita nas duże, piękne pudełko. Z akcesoriów mamy tu materiałowe etui typu hard-shell, które wygląda jak opakowanie po ciastku, przewód do ładowania, kabel 3,5 do podłączenia słuchawek do źródła, przejściówkę z USB Type-C na zwykłe USB oraz adapter samolotowy.

Wzornictwo i komfort

Bez wątpienia model ten prezentuje się niezwykle stylowo. Osobiście, jak na mój gust, jest on najlepszy w wyborze pod względem tego kryterium. Szeroki pałąk i poduszki uszne pokryte są prawdziwą skórą, miłą i miękką, konstrukcja łączy w sobie wysokiej jakości plastik i metal, regulacja jest dopracowana i wygodna. Pady wypełnione są pianką z pamięcią, wśród wszystkich siedmiu słuchawek w topowych Zenhach są one najbardziej puszyste i miłe. Ponadto, model jest składany, jest w stanie stać się niezwykle kompaktowy.
Nie mam żadnych zastrzeżeń co do komfortu dopasowania, słuchawki nie są nieważkie, ale dobrze się trzymają i dają dobrą izolację pasywnego hałasu. Nie radziłbym jednak nosić ich do uprawiania sportu, przyczepność pałąka nie jest zbyt mocna. Należy też pamiętać, że muszle obracają się tylko w pionie, więc noszenie tych słuchawek na szyi nie jest zbyt wygodne.

Technologia i funkcje

- Obsługa kodeków Bluetooth: SBC, AAC, aptX, aptX Low Latency;

- Żywotność baterii: do 17 godzin

Cechy modelu: adaptacyjna redukcja hałasu z trzema poziomami, tryb "przezroczysty", aby wraz z muzyką słyszeć dźwięki otoczenia, interakcja z aplikacją Sennheiser Smart Control, w której można regulować redukcję hałasu i zmieniać ustawienia EQ, technologia Smart TILE, aktorstwo głosowe, automatyczne włączanie po rozłożeniu i wyłączanie po złożeniu. Sterowanie jest przyciskowe, wszystko jest intuicyjne, nie ma absolutnie żadnych opóźnień w odtwarzaniu, połączenie jest stabilne, tryb "transparentny", moim zdaniem, jest zrealizowany perfekcyjnie.

Dźwięk

Charakter słuchawek jest energiczny, zebrany i odważny. Grają czysto, w pełni i z napędem, z rodzajem wojowniczego natchnienia i ekscytacji. Jednocześnie dostawa jest dość techniczna, szczegółowa i szybka, byłem nawet zaskoczony tym, jak dobrze dźwięk jest zestrojony. Kto się waha, czy wziąć te słuchawki - myślę, że jest sens to zrobić. Sygnatura muzyczna nie jest zbyt wysmakowana, większości użytkowników powinna się spodobać, ale jest tu pewne audiofilskie wyrafinowanie. Efekt końcowy jest bardzo ciekawy i buzujący.
Bas w słuchawkach jest zaakcentowany, perkusyjny, sprężysty i rozciągnięty. Więcej uwagi do suba, średni bas nie wkrada się na środek i czuć, że jest umiarkowany.
Średnie częstotliwości są wierne barwie, jasne i klarowne, istnieje delikatna równowaga w przekazywaniu ogólnego planu i uwypuklaniu niuansów. Dźwięk jest przejrzysty, ale wciąż dość solidny, scena ma bardzo dobrą szerokość i głębię.
Wysokie częstotliwości są suche, ale niezbyt dzwoniące, ilościowo nie są stłumione ani obcięte, poza górnymi warstwami, czego można się było spodziewać. Podsumowując, nawet ja chciałem słuchać muzyki z tym modelem Zenxa przez bardzo długi czas, choć początkowo byłem ironicznie nastawiony.


2. Beyerdynamic Lagoon ANC

Srebro daję innym słynnym Niemcom, Beyerdynamicowi. Słuchawki Beyerdynamic cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem zarówno w kręgach audiofilskich jak i wśród profesjonalistów. Wprowadzenie w 2019 roku bezprzewodowego modelu Lagoon, który oferuje ciekawą funkcjonalność, aktywną redukcję szumów i sygnaturę muzyczną, natychmiast zmieniło równowagę graczy w tej klasie.

Prezentacja i pakiet

Słuchawki zapakowane są w duże kartonowe pudełko, które otwiera się na magnes. Wewnątrz znajduje się płaskie, trójkątne etui z twardej skóry, w którego wgłębieniach sprytnie ukryto przewód do ładowania i kabel 3,5.

Wzornictwo i komfort

Model wygląda ładnie i schludnie, głównym materiałem jest wysokiej jakości gruby plastik, łuk pałąka jest metalowy. Poduszki nauszne wypełnione są pianką z pamięcią, są skromne i niezbyt puszyste, za to wykonane z najlepszej matowej skóry, a na pałąku znajduje się bardzo miękka wyściółka. Model jest składany, kubki obracają się we wszystkich kierunkach z odrobiną wigoru, ale nie za dużo.
Zaskakująco, dopasowanie Lagoon ANC było najbardziej komfortowe ze wszystkich konkurentów w moim rankingu. Możesz spokojnie chodzić w słuchawkach i uprawiać sport, nie spadną Ci z głowy i nie zmęczą Cię. Oczywiście jest to kwestia indywidualna, ale osobiście było mi niesamowicie wygodnie. Inną interesującą rzeczą jest to, że pasywna izolacja akustyczna jest fantastyczna. Dodam jeszcze, że wewnątrz misek znajduje się lampka do określania poziomu naładowania i innych parametrów, jest fajnie.

Technologia i funkcje

  • - Obsługa kodeków Bluetooth: SBC, AAC, aptX, aptX Low Latency;
  • - Żywotność baterii: 45 godzin bez ANC i 24,5 godziny z ANC;

Cechy modelu: aktywna redukcja szumów, technologia CVC firmy Qualcomm poprawiająca zrozumiałość mowy podczas połączeń głosowych, system personalizacji dźwięku MOSAYC, który pozwala dostosować nacisk na poszczególne częstotliwości do indywidualnych potrzeb Twojego słuchu, sterowanie dotykowe. Słuchawki natychmiast łączą się ze źródłem, nie ma żadnych zakłóceń i nie ma żadnych opóźnień w odtwarzaniu. Jest to jedyny model, który odtwarza muzykę po włączeniu i wyłączeniu. Jest też niespodziewanie wesoły kobiecy głos, który przywołuje wszystkie Twoje aktywności, poziom naładowania baterii i wybrany kodek Bluetooth.

Dźwięk

Wysokość dźwięku w tych słuchawkach może być zauważalnie zmieniona przez dostosowanie, ale mogę powiedzieć o głównych cechach. Jest to ciepły, znajomy dźwięk marki Bayer. Obraz muzyczny jest przytulny, lekko przyciemniony, ale dobrze czytelny, pismo jest piękne i uniwersalne. Nie ma tu pompowania emocji, lekka wesołość na jednych kompozycjach jest zastępowana powściągliwą neutralnością na innych, wszystko zależy od wyjściowego nastroju płyty. Nacisk na odrębne spektrum częstotliwości nie jest wyrażany, długie słuchanie wcale nie męczy. Nie ma też preferencji gatunkowych, osobiście najbardziej podobał mi się z Lagoon ANC pyszny nieśpieszny rock.
Mówiąc o częstotliwościach, bas jest głęboki, aksamitny i cielesny, ale nie ma tu wymuszonej perkusji i agresji.
Środek jest równy, dość mocno zarysowany, z doskonałą separacją planów i cudownym dopracowaniem wokali. Nie ma tu syntetycznego efektu, barwy są ciepłe, ale bez zamierzonego rozjaśnienia.
Górne częstotliwości są gładkie, miękkie, jakby miodowe, ma to raczej charakter melomański, ale do ich ilości nie mam żadnych zastrzeżeń. Ogólnie rzecz biorąc, dźwięk jest przyjemny i bardzo dojrzały.


3) Dali IO-6

Brąz trafia do nowości duńskiej firmy Audiophile Loudspeaker Industries. Większość miłośników dobrego brzmienia bardzo wysoko ocenia swoje stacjonarne głośniki, dlatego pierwsze w historii marki słuchawki od razu wzbudziły duże zainteresowanie. I zdecydowanie mogę powiedzieć, że Duńczycy zafundowali nam urocze małe arcydzieło.

Prezentacja i pakiet

IO-6 jest również dostarczany w ciężkim, solidnym pudełku. Zestaw jest bardzo bogaty: twardy futerał z denimu, duży, ale płaski, kabel do ładowania Type-C, przewód 3,5 oraz adapter samolotowy.

Wzornictwo i komfort

Wizualnie słuchawki są bardzo zgrabne i stylowe. Materiały użyte do produkcji są takie same, metal i plastik, pałąk jest elastyczny, pokryty przyjemnym materiałem, miseczki obracają się swobodnie, ale montaż jest idealnie solidny. Miękkie, skórzane poduszki nauszne wypełnione pianką z pamięcią, dobrze obejmują ucho, nawet po dłuższym noszeniu modelu nie jest to w ogóle męczące. Jedyny zarzut mam do dolnej, błyszczącej osłony pałąka, jest ona poplamiona i nie sprawia wrażenia szczególnie drogiej. W przeciwnym razie projekt jest po prostu słodki.

Technologia i funkcje

- Obsługa kodeków Bluetooth: SBC, AAC, aptX, aptX HD;

  • - Żywotność baterii: do 30 godzin

Cechy modelu: aktywna redukcja szumów, tryb "przezroczystości", ochrona przed kurzem i wilgocią zgodnie z normą IP53, komunikaty głosowe. Słuchawki wyposażone są w markowe 50 mm głośniki z systemem potężnych magnesów neodymowych i celulozowych membran, strojenie dźwięku przeprowadzono przez analogię do słynnych głośników Dali.

Dźwięk

Jak już wspomniano, słuchawki są prawdziwie audiofilskie. Grają lekko, zwiewnie i żywiołowo, brakuje im nieco ciężaru w całym zakresie, ale jest w tym niesamowita precyzja i dokładność. Można się wsłuchać w mikroniuanse, każdą drugą część, podteksty i powidoki, modele bezprzewodowe rzadko nas tym rozpieszczają. Chciałbym jednak zaznaczyć, że gust jest gustem, więc warto posłuchać IO-6 osobiście przed zakupem. Napisałem też bardziej szczegółową recenzję, jeśli jesteście zainteresowani możecie ją przeczytać.
Na częstotliwościach. Bas jest suchy, ale trójwymiarowy i sprężysty. Cios nie jest ciężki, ale pewny, odciążający i odpowiedniej długości. Bassheadzi, choć prawdopodobnie będą chcieli bardziej zauważalnego akcentu i dodatkowej masy.
Środek pasma jest szczegółowy, wyostrzony i rozjaśniony. Barwy są neutralne, czyste i jasne, z dużą ilością powietrza, piękną dynamiką i żywością. Scena jest niezła zarówno pod względem szerokości jak i głębokości. Gdyby dźwięk był nieco bardziej miękki, nazwałbym go idealnym.
Wysokie częstotliwości są subtelne, delikatnie zarysowane, nie są obcinane i mają znakomitą rozdzielczość. Multiinstrumentalne kompozycje rozwijają się w całej okazałości w słuchawkach Dali.


4. Audeze Mobius

Mamy tu słuchawki dla graczy i audiofilów. Amerykański producent Audeze specjalizuje się w tworzeniu wysokiej jakości słuchawek magneto-planarnych, a Mobius nie był wyjątkiem. Posiada również kilka ciekawych technologii dla gier i kończy eksperyment z bezprzewodową obudową. Efekt końcowy jest niezwykły i dobry.

Prezentacja i pakiet

Unboxing rozpoczynamy od podwójnego kartonu, w środku znajdziemy słuchawki oraz zestaw akcesoriów: materiałowe etui, odłączany mikrofon, kabel 3,5, standardowy kabel USB oraz kabel USB Type-C. Tyle że nie ma tu żadnego twardego przypadku, co jest smutne.

Wzornictwo i komfort

Sam Mobius jest wykonany z miękkiego w dotyku plastiku, jest duży, a jego konstrukcja jest doskonała. Wszystko inne jest tradycyjnie wysokiej jakości - poduszki słuchawek są wykonane z doskonałej skóry z pianką z pamięcią, pałąk ma miękką wyściółkę, a regulacja jest szczelna. Komfort dopasowania jest lepszy niż przeciętny, po bardzo długich godzinach w słuchawkach można odczuć pewne zmęczenie, ale przy normalnym czasie użytkowania nie miałem żadnych problemów.

Technologia i funkcje

  • - Obsługa kodeków Bluetooth: SBC, AAC, LDAC;
  • - Żywotność baterii: 10 godzin;

Cechy modelu: przetworniki izodynamiczne, system magnetyczny Tesla, śledzenie pozycji głowy i lokalizacja sceny muzycznej w przestrzeni, system dźwięku przestrzennego Nx firmy Waves, emulacja pomieszczenia i technologia 7.1, kompatybilność z autorską aplikacją, która pozwala na ustawienie różnych akcji w grach na konkretne gesty głowy. Ta ostatnia funkcja bardzo zbliża graczy do doświadczenia wirtualnej rzeczywistości. A o korzyściach płynących z lokalizacji dźwięku mówiłem już w osobnej recenzji.

Dźwięk

Czego możemy się spodziewać po Magneplanarze? Oczywiście otrzymujemy neutralny i wyrównany dźwięk z doskonałą rozdzielczością i pełną kontrolą na wszystkich częstotliwościach. Wydawał mi się też lekko rozjaśniony, ale nie przeszkadzało mi to cieszyć się bujną i łagodną paletą barw. Z pewnością słuchawki przeznaczone są dla koneserów dobrej jakości, gracze bez audiofilskich zapędów wymagaliby zapewne więcej napędu i tłustości. Z drugiej strony, Mobiusy grają naprawdę ładnie, to może być zupełnie nowe doświadczenie dla słuchacza.
Bas na słuchawkach jest umiarkowanie ważki, szybki, biczujący. Uderzenie jest doskonale umiejscowione w przestrzeni i sprawia wrażenie realistycznego.
Średnie tony są szczere, umiarkowanie detaliczne i w pastelowych odcieniach. Dzięki szerokiej scenie i wspaniałej separacji planów, nagrań koncertowych słucha się z wielką przyjemnością. Mikro niuanse są dobrze zdefiniowane, ale nie przytłaczają.
Wysokie częstotliwości są liniowe i czyste. Nie tną i nie piłują, i akurat dzwonienia trochę mi brakowało, ale wciąż jest tu jakieś rozciągnięcie i przejrzystość. Podsumowując, Audeze spisało się na medal.


5. Bowers&Wilkins PX7.

Kolejną propozycją są flagowe słuchawki bezprzewodowe słynnej brytyjskiej firmy Bowers&Wilkins. Technologia tej firmy osobiście wydaje mi się analogiem Apple w świecie audiofilii - stylowa, prosta w obsłudze, wysokiej jakości i droga. PX7 to przede wszystkim model wizerunkowy, ale popracowano też nad dźwiękiem. Jeśli jesteś fanem przenośnych lub wolnostojących głośników Bowers & Wilkins, decyzja należy do Ciebie.

Prezentacja i pakiet

Słuchawki są więc przechowywane w ciężkim i eleganckim pudełku. Z akcesoriów mamy twarde etui, kabel 3,5 oraz przewód USB-C do ładowania. Biorąc pod uwagę, że poprzedni bezprzewodowy flagowiec PX był dostarczany z materiałowym etui, jest to wielki krok naprzód.

Wzornictwo i komfort

PX7 wygląda dyskretnie, elegancko i jest wystarczająco wysokiej klasy. W konstrukcji zastosowano specjalne kompozyty z włókna węglowego, łączące niską wagę z maksymalną wytrzymałością. System jest wyjątkowo lekki, a rezultatem jest połączenie niewielkiej wagi i maksymalnej wytrzymałości. Komfort siedzenia nie budzi zastrzeżeń, słuchawki są duże, ale ciężar jest rozłożony prawidłowo, bez natrętnego ucisku.

Technologia i funkcje

  • - Obsługa kodeków Bluetooth: SBC, AAC, aptX, aptX Adaptive, aptX HD;
  • - Żywotność baterii: do 30 godzin, a 15 minut szybkiego ładowania zapewnia dodatkowe 5 godzin;

Funkcje obejmują Adaptacyjną redukcję hałasu, trzy poziomy intensywności ANC, tryb "przezroczysty", komunikaty głosowe, zgodność z aplikacją Bowers&Wilkins Headphones do aktualizacji oprogramowania sprzętowego i wyrównywania dźwięku, automatyczne wstrzymywanie odtwarzania po zdjęciu jednego z kubków z ucha lub zawieszeniu na szyi oraz nieaktywny tryb uśpienia po zdjęciu i odłożeniu w inne miejsce. PX7 wyposażono w 43-milimetrowy układ przetworników, skonfigurowany na wzór słynnej serii 800 Diamond.

Dźwięk

Melodyczna sygnatura PX7 jest przede wszystkim spektakularna i wciągająca. Jest albo porywający od pierwszej chwili, albo co najmniej zapada w pamięć. Słuchawki potrafią tak umiejętnie ubarwić znaną muzykę, że aż chce się w to wierzyć. Oczywiście jest to bardzo gustowna decyzja, wskazane jest samodzielne przetestowanie modelu przed zakupem, ale jeśli znajdziesz się w gronie koneserów takiej prezentacji, otrzymasz swój osobisty Hi-End.
Bas króluje i jest dumny w całym zakresie częstotliwości PX7. Bas jest masywny, zwarty, asertywny, uderzenie jest żywe i tak głębokie, jak to tylko możliwe, jest doskonała czytelność faktury i reliefu. Z całego rankingu uważam, że basiści powinni zwrócić uwagę na ten właśnie model.
Średnica jest muzykalna, jasna i soczysta. Brakuje im trochę ciała, ale szybkość i spójność to rekompensują. Scena jest niezwykła pod względem wielkości.
Wysokie częstotliwości są ilościowo wystarczające, są dość wyraźne i szczegółowe. Akcent był tu konieczny dla zrównoważenia basu, ale z niektórymi źródłami góra może być ostra.


6. Sony WH-1000XM3.

To już uznany hit od Sony, nie jestem pewien czy słuchawki wymagają jakiegokolwiek przedstawienia. Wygodne dopasowanie, nienaganna implementacja różnych technologii i charakterystyczne brzmienie z zaakcentowanym basem to sukces, ludzie. Szalone zapotrzebowanie na WH-1000XM3 istnieje już od dłuższego czasu, nie bez powodu.

Prezentacja i pakiet

Wita nas niewielkie pudełko, w którym czekają same słuchawki, stos papierów i instrukcji, płaskie, owalne etui typu hard-shell, kabel do ładowania Type-C, przewód 3,5 oraz przejściówka samolotowa. Nie do końca podobał mi się materiał, z którego wykonane jest etui, ale jest ono wygodnie podzielone na segmenty w środku, a na zewnątrz znajduje się dodatkowa przegródka, przykryta siatką.

Wzornictwo i komfort

Opisałbym te słuchawki jako stylowe i praktyczne. Są składane, bardzo lekkie, głównym materiałem jest gładki plastik, nie najbardziej high-endowy, ale do przyjęcia, łuk pałąka jest metalowy. Regulacja jest bardzo płynna, z dobrym kliknięciem, miseczki obracają się we wszystkich kierunkach. Skórzane poduszki nauszników wypełnione są puszystą pianką z pamięcią, pałąk ma również miękką skórzaną nakładkę. Dopasowanie jest niezwykle wygodne, choć słuchawki mogą się lekko zsuwać, gdy jesteś szczególnie aktywny.

Technologia i funkcje

  • - Obsługa kodeków Bluetooth: SBC, AAC, aptX, aptX HD, LDAC;
  • - Żywotność baterii: do 30 godzin z włączoną funkcją ANC i do 40 godzin bez tej funkcji, a także szybkie ładowanie w ciągu 10 minut zapewniające do 5 godzin czasu rozmów

Cechy modelu: aktywna redukcja szumów, adaptacyjna kontrola dźwięku Smart Listening, funkcja "szybka uwaga", dzięki której usłyszysz rozmówcę, jeśli przyłożysz rękę do słuchawki, kompatybilność z autorską aplikacją EQ i aktualizacje firmware, optymalizacja ciśnienia atmosferycznego dla samolotu, sterowanie dotykowe. Co do przetworników - słuchawki posiadają 40mm przetworniki z dyfuzorami LCD.

Dźwięk

Cóż, pismo Sony to pismo Sony, dla fanów marki mówi to wszystko, słuchawki na pewno Was nie zawiodą. Jest tu trójwymiarowa i rozległa scena, z niezbędną emocjonalnością i ciepłem.
Bas jest tłusty, perkusyjny i zwinny, nieco agresywny, ale fanom tego zakresu powinien przypaść do gustu. Jest podkreślenie, charakterystyczna grubość i długość.
Średnica i góra są rozmyte, bogate, trochę zmulone, ale to widać głównie w porównaniach. W sumie model ten nie imponuje analitycznością ani drobiazgowym dopracowaniem, ale brzmienie ma urok i pozostaje przyjemne nawet przy trudnych nagraniach.

7. BOSE QuietComfort 35 II



Kolejny konsekwentny hit w segmencie pełnowymiarowych samochodów premium. Słuchawki są świetnym rozwiązaniem dla osób, które nie chcą zagłębiać się w gąszcz audiofilii, ale oczekują niezmiennej jakości. Podobnie jak model Sony, BOSE QuietComfort 35 II od dawna utrzymuje się w czołówce i najwyraźniej nie ma zamiaru z niej rezygnować.

Prezentacja i pakiet

Mamy tu bardzo kompaktowe pudełko, w którym czeka płaskie skórzane etui, trochę jak lunchbox do biura, na zewnątrz ma poręczną przegródkę pod gumką, a od wewnątrz wykończone jest miękkim, aksamitnym materiałem. W zestawie znajduje się również kabel do ładowania oraz bardzo wąski przewód 3,5, podpowiadający użytkownikowi, że może zmienić zdanie i słuchać muzyki przez Bluetooth.

Wzornictwo i komfort

Jak zapewne wiesz, słuchawki Bose mają składaną konstrukcję i dobrze przemyślaną ergonomię. Są cienkie i lekkie, w ogóle nie czuć ich na głowie, wykonane są z metalu i dobrego szczotkowanego plastiku, a na miseczkach mają metalowe wstawki. Średniej klasy poduszki uszne ze skóry wypełnione są pianką, a pałąk pokryty jest prawdziwą alcantarą. Komfort siedzenia jest nienaganny, słuchawki są miękkie i nie za ciasne, do sportu nie do końca się nadają, ale można w nich słuchać muzyki godzinami, a nawet spać, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Technologia i funkcje

  • - Obsługa kodeków Bluetooth: SBC, AAC;
  • - Żywotność baterii: do 20 godzin bez przewodu i do 40 godzin z przewodem

Cechy modelu: zastrzeżona technologia redukcji szumów Acoustic Noise Cancelling, trzy poziomy intensywności ANC, interakcja z autorską aplikacją Bose Connect app, w której można zaktualizować oprogramowanie sprzętowe, dostosować tryb redukcji szumów i szybko przełączać się między różnymi urządzeniami. Dostępne są również komunikaty głosowe, a słuchawki informują nie tylko o poziomie naładowania, ale również o źródle, do którego zostały podłączone. Nie ma opóźnienia w odtwarzaniu i uważam, że redukcja szumów w tym modelu jest doskonała.

Dźwięk

Słuchawki te charakteryzują się bezpretensjonalnym, ale jednocześnie bardzo gustownym przekazem muzycznym. Ogólny obraz jest czysty i przejrzysty, drobne akcenty w basie i na wyższym środku dają dodatkowe emocje i napęd, barwy są niepodbarwione, scena w szerokości jest niezła, choć gorsza w głębi. Wyrafinowani audiofile raczej nie będą zachwyceni, ale na większości popularnych gatunków dźwięk jest bardzo wciągający i lekki, więc temperamentny Sennheiser, któremu przyznałem pierwsze miejsce, może wręcz przeciwnie, dla wielu wydać się bardziej uciążliwy niż Bose. Bas jest tu ważki i głęboki, ze stłumionym uderzeniem i długimi zanikami, średnica jest jasna i nieco syntetyczna, ale wyrazista, żeński wokal i okolice smyczków są jakby wypchnięte do przodu, a wyższe częstotliwości są wyciszone dla maksymalnego komfortu.