17 maja 2024
Sprzęt Hi-Fi 20 października 2021

Spojrzenie na Shure Motiv MV51. Czy pierwsze wrażenie jest prawdziwe?

Shure Motiv MV51 to niezwykły mikrofon pojemnościowy, z niezwykłym opakowaniem, niezwykłym designem, niezwykłą funkcjonalnością jak na mikrofon USB, niezwykłymi kontrolkami i niezwykłą ceną. Niskie pochwały zaczynają się jeszcze przed otwarciem pudełka, a z każdym etapem pracy dźwięk staje się wolniejszy.

"Podyw..." - w dobrym czy złym sensie? Przejdźmy do sedna sprawy.

Projektowanie i obsługa

Po pierwsze, spójrzmy na Shure Motiv MV51 i powiedzmy kilka słów o jego konstrukcji: mikrofon wygląda po prostu przepięknie; nie miałby szans w konkursie piękności. Konstrukcja jest ewidentnie wykonana z bardzo wysokiej jakości materiałów - przynajmniej waga urządzenia na to wskazuje; Również opakowanie nie wydaje się być odpowiednie dla mikrofonu pojemnościowego - jest zbyt "tendencyjne" - ale jeśli Shure uważa, że wystarczy, to chyba jest w 100% przekonany o jakości i kompleksowości swojego produktu.

Wrażenie zrobiły na mnie także pokrętła - dotykowe, miłe w dotyku, oraz regulacja poziomu wejścia/wyjścia (no dobra, jedno pokrętło spełnia dwie funkcje) w postaci suwaka, co moim zdaniem jest mało poręczne, ale na pewno oryginalne. Podświetlane diody na przednim panelu dodają uroku nieoszlifowanemu pięknu Shure Motiv MV51.

Pakiet

Choć we współczesnym świecie rzadko spotyka się takie divy, to kompletny zestaw Shure Motiv MV51 jest wyśmienity. Producent deklaruje, że urządzenie jest przystosowane do pracy z systemami Windows i iOS oraz zapewnia wszystkie niezbędne komutacje. Dzięki temu mogą Państwo rozpocząć pracę natychmiast po zakupie.

Funkcjonalność. Dźwięk

MV51 jest ostatecznym rozwiązaniem dla domowych i projektowych studiów: graj w trybie podcastu lub na żywo. Aby uzasadnić to twierdzenie, mikrofon posiada osiem trybów nagrywania:

  1. Płaski - "domyślny" tryb nagrywania. W tym trybie, MV51 brzmi tak jak jest: nie wytwarza jasnego odcisku z jego odpowiedzi amplitudowo-częstotliwościowej (AFR). A tak w ogóle to najbardziej mi się podobało.
  2. Mowa - nazwa wskazuje, że tryb ten przeznaczony jest do nagrywania języka. Środek jest lekko podniesiony w zakresie 450-500 Hz, oraz w zakresie 2,5-4 kHz, co ma na celu zapewnienie maksymalnej czytelności zarówno męskich, jak i żeńskich głosów. Mowa jest użytecznym trybem, i rzeczywiście jest to główny "koń roboczy" dla większości posiadaczy MV51.
  3. Vocal to tryb do nagrywaniawokalu. Trudno jest zaprojektować mikrofon, który równie dobrze radzi sobie z głosami męskimi i żeńskimi, ale Shure przynajmniej próbuje! W tym trybie możemy poczuć inspirację 200-250 Hz, 1-1,5 kHz i góra - 8 kHz+. Osobiście nie przypadł mi do gustu Vocal: brzmi zbyt "plastikowo". Jeśli chcesz użyć MV51 do wokalu, polecam Ci tryb Flat z dalszą obróbką.
  4. Guitar to tryb do nagrywania gitary. Włączenie tego trybu powoduje znaczne podniesienie górnego środka: od 4,5 do 7 kHz; dzięki tej korekcji AFC nagrany sygnał będzie brzmiał bardziej "jasno". Nagrałem w tym trybie trzy gitary i z żadnego z nagrań nie byłem zadowolony. Ponieważ moje instrumenty mają szeroką skalę, same w sobie brzmią dość jasno i dodatkowe wzbogacanie górnego diapazonu spektrum tylko utrudni brzmienie. Oczywiście przydatność trybu Guitar zależy przede wszystkim od instrumentu, na którym grasz. Ale nawet mając 5 lat doświadczenia w nagrywaniu różnych gitar na różnym sprzęcie, nie wyobrażam sobie gitary, która "zaliczyłaby" nagrywanie w tym trybie. Ponownie, uważam, że tryb Flat z dalszą obróbką materiału jest najlepszą opcją.
  5. Loud - nie będę kłamał, do końca nie rozumiałem po co dokładnie ten tryb został stworzony: w instrukcji obsługi jest napisane, że jest on potrzebny do nagrywania "występów na żywo i bardziej gęstych dźwięków". Na pewno mogę powiedzieć, że w tym trybie sygnał jest nieco bardziej wzmocniony niż w innych trybach. Również w Loud'i dolny środek jest "przycięty", aby dźwięki z kilku źródeł nie mieszały się tak bardzo jeden z drugim i były bardziej czytelne.

Co warte podkreślenia: tryby Speech, Vocal i Guitar, oprócz zmian w AFC, charakteryzują się również zastosowaniem kompresji samego mikrofonu. W trybie Speech kompresja jest bardzo delikatna, bardzo czuła; w trybie Vocal kompresja jest bardziej wyraźna, ale jest w pełni akceptowalna i nie przyćmiewa nagrania. W trybie Guitar, kompresja jest już wymuszona: kompresja jest zbyt sztywna. Choć na większości nagrań będzie to brzmiało dobrze, to jednak w wielu przypadkach będzie zbyt ciasno.

Bardzo spodobał mi się Flat, ponieważ nagranie wykonane za jego pomocą dobrze nadaje się do postprocessingu, ponieważ Flat jest najbardziej neutralnym, a co za tym idzie, najbardziej niewersyjnym trybem.

Właściwie uważam Flat i Speech za dwa główne powody używania MV51, ponieważ są one dla mnie najbardziej użyteczne. W niektórych przypadkach przyda się też Loud (nagrywałem w Loud i sygnał z combo-boosta, wyszło, co prawda, nieźle). Trybów Vocal i Guitar generalnie bym nie używał, ponieważ mają zbyt duży wpływ na brzmienie, co w wielu przypadkach może okazać się złe.

Ponadto Shure MV51, jak każdy mikrofon analogowy, posiada wbudowany pop-filter - czyli ochronę przed tzw. głosami "perkusyjnymi": b, n, c, f. Nie zawsze jednak działa to prawidłowo, dlatego radzę staranniej dobierać odległość między nami a mikrofonem, albo kupić pop-filtr i jakoś dostosować go do miejsca pracy.

Należy pamiętać, że MV51 jest bardziej podatny na potrzebę użycia statywu mikrofonowego niż inne modele. Obecność statywu nie jest wymagana - membrana tego mikrofonu jest dość duża, można pracować z "natywnym" statywem, ale aby rozszerzyć możliwości mikrofonu i wykonywać bardziej specyficzne zadania, pożądane jest, mimo wszystko, posiadanie statywu.

Optymalizacja i złożoność

W świetle poniższych komentarzy muszę powiedzieć, że wszystko to, co powyżej, to moje osobiste doświadczenia z Shure MV51. Jest całkowicie możliwe, że nie napotkasz następujących problemów na swoim komputerze i z systemem. Mimo wszystko polecam sprawdzenie funkcjonalności urządzenia przed zakupem.

Testowałem Shure MV51 z komputerem, laptopem i IPhone 7. Komputer PC został złożony latem 2020 roku z najlepszych wówczas komponentów i działa na 64-bitowym systemie Windows 10; laptop, trzy lata temu, był jednym z modeli "topowych", również działającym na 64-bitowym systemie Windows 10. O iPhone 7, oczywiście, nie wiele można powiedzieć, ale to jest więcej niż dwa lata: przeszliśmy zarówno Krym i Rzym z nim.

Do czego zmierzam? Producent twierdzi, że Shure MV51 współpracuje z "większością komputerów, smartfonów i tabletów poprzez interfejs USB" i jest wymieniony jako interoperacyjny z "większością urządzeń Apple poprzez interfejs Lightning" jako oddzielna pozycja. Formuła jest intrygująca, będziemy musieli ją sprawdzić.

PC

Mikrofon nie współpracował z moim komputerem. Widziałem, że starał się jak mógł, aby zrobić to, co chciałem, ale to nie działało. Próbowałem testować w Cockos Reaper, Pro Tools First, Cubase Pro 11, FL Studio 20 - z całej listy DAW-ów tylko w Cubase nabrałem ochoty na bliższe poznanie mikrofonu, ale porzucił on swoje próby po kliknięciu direct monitoring.

Warto wspomnieć, że Shure MV51 to urządzenie z przetwornikami autoset. Natywnego sterownika mikrofonu nie pobierał żaden z moich DAW-ów, a Cubase jako jedyny próbował podłączyć go przez Generic ASIO Low Latency Audio Driver, ale jak już wiecie, przestraszyłem się.

Nie znalazłem żadnych informacji na ten temat w otwartych źródłach rosyjskich i angielskich, jak również na oficjalnej stronie Shure.

Notatnik .

Na laptopie sprawy potoczyły się nieco sprawniej: ASIO4ALL uruchomił Shure MV51 i mogłem odtworzyć mikrofon w FL Studio. Początkowo byłem podekscytowany możliwością wypróbowania możliwości mikrofonu (mimo że nie przepadam za FL Studio i notebookami), ale już miałem się zniechęcić. Zablokowanie sterownika zakłóca wszelkie ustawienia bufora. Wypróbowałem wszystkie ustawienia od 64 do 2048 próbek dla celów eksperymentu. Najbardziej optymalny wynik uzyskano na 88 próbkach, ale opóźnienie nadal przekraczało 20ms, co powodowało tzw. efekt Haasa i uniemożliwiało bezpośrednie monitorowanie.

IPhone 7

Zgodnie z moimi oczekiwaniami, Shure MV51 był tak gładki jak olej. Nie ma żadnych problemów. Po prostu odpinamy stację dokującą MOTIV Audio, podłączamy mikrofon do smartfona za pomocą kabla Micro-USB - Lightning, który znaleźliśmy w pudełku i ruszamy przed siebie. Dodatek jest całkiem przydatny, ale nie będę się tutaj nad nim rozwodził. Powiem tylko, że edycja czegokolwiek na smartfonie nie jest, jak dla mnie, łatwym zadaniem, niezależnie od tego, jak poręczne było oprogramowanie. W każdym razie, wybór należy do Ciebie.

Oczywiście, Shure MV51 jest przeznaczony przede wszystkim dla użytkowników IOS. Podczas poszukiwań informacji na temat instalacji sterownika w systemie Windows, otrzymałem wiele pozytywnych opinii od użytkowników MacBooków i iMaców - głównie Amerykanów i Europejczyków. Choć nie udało mi się przetestować MV51 na "jabłkowym" komputerze, jestem pewien, że nie wystąpią żadne problemy.

Jeśli jesteś użytkownikiem systemu Windows, zachęcam do przetestowania mikrofonu na swoim komputerze przed zakupem.

Dla kogo przeznaczony jest model Shure MV51?

Po raz pierwszy udzielę Wam tej prostej odpowiedzi na klasyczne, techniczne pytanie: Shure MV51 jest przeznaczony przede wszystkim dla blogerów, filmowców, videografów i podcasterów, którzy pracują z iOS i chcą uzyskać optymalny dźwięk. Dla przykładu, strunowcowi będzie znacznie łatwiej nagrać gitarę w trybie Guitar, niż przetwarzać ją z osobną pętlą efektów przez Virtual Audio Cable. Podobnie dla podcasterów, którzy nie chcą zabierać się za inżyniera dźwięku, o wiele łatwiej będzie nagrać głos na raz w trybie Mowa, niż męczyć się z postprocessingiem.

Krótko mówiąc, Shure MV51 ma na celu maksymalne ułatwienie Twojej pracy. A to, czy jesteś zadowolony z rezultatu, zależy tylko od Ciebie.